"Sekretarka" i "Święty Antoni", T"ime to say goodbye" i "Taka głupia to ja już nie jestem" - to tylko niektóre ze znakomitych piosenek wykonywanych podczas recitalu. W programie znalazły się przedwojenne szlagiery, utwory z repertuaru Jana Kiepury i światowe hity, wykonywane również w duecie.
Znakomita krakowska aktorka śpiewająca, Beata Rybotycka związana jest z "Piwnicą pod Baranami" i Teatrem STU. Ma w swym dorobku role teatralne i filmowe oraz niezliczoną ilość koncertów. Śpiewa przede wszystkim utwory kompozytorów krakowskich: Zbigniewa Preisnera, Grzegorza Turnaua, Andrzeja Sikorowskiego, Zbigniewa Raja, Andrzeja Zaryckiego i Jana Kantego Pawluśkiewicza. Tym razem jednak wystąpi w nieco innym repertuarze.
Jacek Wójciki nazywany jest przez znajomych "Kiepurek". Wśród jego dokonań aktorskich najlepiej pamiętamy rolę Świra w "Ostatnim dzwonku" Magdaleny Łazarkiewicz, chociaż to nie jedyna pozycja w filmografii aktora. Bardziej znamy go jednak z estrady. - Czasami występuję w pięknych miejscach, pałacach, a czasami w obskurnych, zapyziałych domach kultury, z nie najlepszą organizacją, ale taka jest estrada i to też mi się zawsze bardzo podobało - mówi aktor. Takie życie cygańskie. Nawet nie wiem, czy chciałbym wrócić do aktorstwa scenicznego czy filmowego. Zresztą myślę, że po tak długiej nieobecności w teatrze powrót mógłby być bardzo bolesny, a i chyba nie ma po co wracać na razie
12 grudnia, godz. 18, Sala Koncertowa